niedziela, 26 grudnia 2010

Pierwsza zimowa eksploracja.


Pojechaliśmy na pierwszą zimową eksplorację. Cel- opuszczona kopalnia soli. Na dół nie schodziliśmy oczywiście, infrastruktura naziemna celem była. Widoczność niewielka, wiało jak cholera, dużo śniegu więc pod nogi uważać trzeba bo pułapek mnóstwo pod śniegiem w takowych miejscach. Spotkaliśmy nawet ekipę innych eksploratorów miło się zaskakując, przekazując sobie kilka cennych informacji o obiekcie, gdzie trzeba uważać gdzie można spokojnie wchodzić, który dach i które przejście nie jest pewne. Cenne to uwagi były. Ręce odpadały więc fotografować w rękawiczkach trzeba czego nie lubię dość mocno, no ale cóż. Obiekt bardzo ciekawy, możliwość wejścia do kilku hal i budynków podnosi jego wartość jako ciekawego miejsca do obejrzenia. Na terenie pracuje przynajmniej jedna firma dzierżawiąc budynek kotłowni więc ta atrakcja nie jest dostępna do zwiedzania, a szkoda (kotłownia widoczna na zdjęciu poniżej).





.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz